Harmonogram przeglądu i serwisu


Samochód po zakupie należy nie tylko ubezpieczyć i zatankować. Trzeba również dbać o przeglądy - i nie mam na myśli badania technicznego. Mowa o regularnym sprawdzaniu kondycji poszczególnych podzespołach i wymianie tzw. części eksploatacyjnych.

Oczywiście z sytuacją idealną mamy do czynienia, gdy jesteśmy świeżo po zakupie nowego samochodu, prosto z salonu - wtedy po prostu przestrzegamy wytycznych z instrukcji znajdującej się w schowku. Na to w przypadku 4gena nie ma jednak co liczyć. To stare, eksploatowane w różnych warunkach samochody - nie wiemy jak wyglądało ich życie, dlatego niezależnie od historii pojazdu po zakupie powinniśmy przeprowadzić szczegółową inspekcję każdego zużywającego się elementu. Jeśli planujemy zatrzymać auto na dłużej, warto już na starcie zainwestować w wymianę najważniejszych elementów - łączników w zawieszeniu, rozrządu i kompletu filtrów. Ponadto, już od pierwszych dni warto sobie ustalić harmonogram przeglądów. Żeby ułatwić 

Honda nie ułatwia w tej kwestii sprawy; w ciągu kilku lat produkcji Accorda CB zmieniały się fabryczne instrukcje dla poszczególnych rynków. Dlatego to, co znajdziemy w instrukcji serwisowej (tzw. Honda FSM) krążącej po internecie może diametralnie odbiegać od tego, co podaje instrukcja użytkownika konkretnego pojazdu. Jeszcze inne interwały sugerują wydawcy tzw. "podręczników", jak Haynes czy Chilton. Postanowiłem więc, w oparciu o wszystkie dostępne instrukcje fabryczne, wytyczne serwisowe oraz doświadczenie użytkowników, stworzyć zunifikowany harmonogram przeglądów - dla typowego "pełnoletniego" Accorda, eksploatowanego w klimacie wschodnioeuropejskim.

Zacznijmy od cotygodniowych kontroli. Są to pobieżne kontrole przeprowadzane raz w tygodniu celem upewnienia się, że w aucie nie zaszły jakieś nagłe zmiany - np. wycieki czy uszkodzenia układu jezdnego.

Reguła mówi - sprawdzamy co tydzień LUB co 500 kilometrów:
- poziom oleju silnikowego
- poziom chłodziwa silnika
- poziom płynu do spryskiwaczy
- poziom płynu hamulcowego
- stan ogumienia i ciśnienie powietrza w oponach
- sprawność lamp (w szczególności STOP!)

Taka kontrola trwa zwykle ok. 2 minut - niewiele, biorąc pod uwagę, że pozwala wykryć potencjalnie niebezpieczne - zarówno dla samochodu, jak i użytkownika! - awarie, takie jak:
- awarie układu chłodzenia (mogącą skutkować uszkodzeniem silnika)
- wycieki w układzie hamulcowym (nie wymaga tłumaczenia)
- uszkodzenia mechaniczne opon (szczególnie istotne, gdy poruszamy się po niezbyt dobrze utrzymanych drogach)

Interwał 1: 10 tys. km lub 6 miesięcy
- wymiana oleju silnikowego oraz filtra
- inspekcja przednich klocków hamulcowych
- (LPG) inspekcja luzu zaworowego

Co do wymiany oleju - tutaj jest pewna kwestia sporna, gdyż niektórzy użytkownicy nie robią zbyt dużych przebiegów swoimi Accordami. Wtedy można śmiało pozostać przy jednej wymianie oleju w roku, ale jeśli auto użytkowane jest przez cały rok w sposób umiarkowany (przebiegi w przedziale 15-20 tys. km na rok), polecam wymianę 2 razy w roku.

Oczywiście, zawsze wymieniamy także filtr oleju - zamienniki dostępne na rynku raczej nie sprawiają problemów. Najbezpieczniejszą opcją jest naturalnie skorzystanie z oryginalnego filtra Hondy, ale produkty takich firm jak K&N czy MANN równie dobrze spełnią swoje zadanie.

Co do oleju - nie chcę tutaj wchodzić w polemikę, bo co osoba/warsztat, to inne opinie. Jeżeli jest problem z podjęciem decyzji - najlepiej po prostu kupić oryginalny olej Hondy. Osobiście korzystam z produktów Liqui Moly, rzadziej Motul, ale w dyskusjach często przewijają się również: Millers, Eneos, Valvoline czy Mobil 1. Nie biorę jednak odpowiedzialności za decyzję - w gruncie rzeczy, w aucie użytkowanym na co dzień, bez większych szaleństw, jeśli pilnowany jest interwał wymiany - jakikolwiek olej z półki średniej/wyższej pozwoli na bezproblemową eksploatację przez wiele lat. Poniżej możecie sprawdzić, jaki rodzaj oleju powinniśmy zalać do silnika. Tutaj również nie chcę wchodzić w polemikę - co osoba, to opinia.


Klocki hamulcowe - powinna wystarczyć inspekcja. Klocki hamulcowe powinny wystarczyć na 20 tys. kilometrów, ale w zależności od użytych klocków, stylu jazdy i warunków użytkowania już w tym momencie może się pojawić spore zużycie. Trzeba ocenić, czy damy radę przejeździć kolejne 10.000, czy może warto przygotować się już na wymianę?

No i ostatnia sprawa, ale dotycząca tylko samochodów z instalacją LPG - regulacja luzu zaworowego. W 4genie (jak i w wielu Hondach, także z późniejszych roczników) trzeba zawory regulować ręcznie, a ze względu na wyższą temperaturę spalania LPG niż benzyny - czeka nas to zdecydowanie częściej niż w innym wypadku. Co 10 tysięcy może nie trzeba będzie ich jeszcze regulować - ale zajrzeć trzeba. Niektóre egzemplarze już po takim krótkim dystansie mogą wymagać drobnych poprawek.

Interwał 2: 20 tys. km lub 12 miesięcy
- inspekcja obrotów jałowych i ssania
- inspekcja luzu zaworowego
- wymiana suchego filtra powietrza
- inspekcja przewodów hamulcowych
- inspekcja przednich tarcz hamulcowych i zacisków
- inspekcja hamulca ręcznego
- inspekcja układu wydechowego
- inspekcja zawieszenia i układu kierowniczego
- inspekcja wspomagania kierownicy i ALB

Po dwudziestu tysiącach czeka nas już nieco więcej do sprawdzenia. Przede wszystkim - w takim interwale wypadałoby przeprowadzić szczegółową kontrolę zawieszenia, układu hamulcowego i podwozia. Sprawdzamy luzy na sworzniach, luzy układu kierowniczego, stabilizatorów oraz łożyska kół. Szczególną uwagę przykładamy do dolnych sworzni zwrotnic z przodu - niedopatrzenie i zaniedbanie w tej kwestii może się skończyć urwanym kołem, a tego nie chcemy. Luzy sprawdzamy zawsze na podniesionym aucie!

Sprawdzamy stan tarcz hamulcowych oraz sprawność zacisków - nie musimy zdejmować zacisku, ale szukamy jakichkolwiek wycieków i upewniamy się, że zacisk nie "trzyma" po odpuszczeniu hamulca. Szukamy jakichkolwiek wycieków w układzie hamulcowym. Sprawdzamy też sprawność układu wspomagania i działanie systemu ABS oraz naciąg linki hamulca ręcznego. Będąc pod autem przeprowadzamy inspekcję układu wydechowego - sprawdzamy złącze elastyczne, gumowe wieszaki i flansze, a także osłony termiczne, które lubią rdzewieć i luzować się, powodując metaliczne grzechotanie.

Drugim ważnym punktem jest inspekcja i korekta luzów zaworowych, tym razem już dla wszystkich aut, nie tylko tych z LPG. Sprawdzamy luzy (więcej na ten temat w osobnym artykule), korygujemy szczeliny i składamy z powrotem upewniając się, że uszczelka pokrywy zaworów nie przecieka. Po tym zabiegu, upewniamy się że obroty jałowe i ssania są w normie - jeśli nie, regulujemy według instrukcji.

Co 20 tys. kilometrów powinniśmy też wymieniać filtr powietrza w układzie dolotowym. Element ten nie jest zbyt kosztowny, a zaniedbany pogarsza przepływ powietrza do kolektora ssącego, obniżając osiągi. W seryjnym samochodzie warto stosować oryginalny filtr Hondy bądź rekomendowane zamienniki "premium", takie jak K&N, MANN lub Pipercross. Pozostałe zamienniki - trzeba być ostrożnym, niektóre z nich są wykonane ze słabej jakości materiałów. Dobrze jest upewnić się np. w kwestii ognioodporności filtra.

Interwał 3: 40 tys. km lub 24 miesiące
- inspekcja paska alternatora i wspomagania
- wymiana oleju w skrzyni biegów
- inspekcja układu chłodzenia
- wymiana płynu chłodniczego
- wymiana mokrego filtra powietrza
- inspekcja układu paliwowego
- wymiana filtra paliwa
- inspekcja układu zapłonowego
- wymiana świec zapłonowych
- wymiana płynu hamulcowego/sprzęgła
- inspekcja tylnego układu hamulcowego
- inspekcja zaworu PCV (odpowietrzania układu korbowego)
- inspekcja gaźnika

Zaczynamy od zajrzenia pod maskę. Sprawdzamy naciągi pasków osprzętu. Wymieniamy filtr powietrza (jeśli korzystamy z filtra "mokrego". Sprawdzamy połączenia i stan węży gumowych w układzie chłodniczym, gdyż w tym momencie czeka nas wymiana płynu chłodniczego. W tym momencie wymieniamy też olej w skrzyni biegów - dotyczy to przede wszystkim automatu (rekomendowany jest oryginalny ATF Hondy); użytkownicy skrzyni manualnej mogą pominąć ten krok, choć mając auto o niskim przebiegu i w dobrej kondycji warto się tym także zająć, aby taki stan rzeczy utrzymać.

Sprawdzamy też kąt wyprzedzenia zapłonu, stan przewodów wysokiego napięcia oraz wymieniamy świece zapłonowe. Sprawdzamy też sprawność zaworu PCV (zaciskamy przewód podciśnienia i słuchamy czy zawór się otwiera/zamyka). To jest też moment wymiany filtra paliwa - operacja mocno irytująca, opiszemy ją w innym artykule :)

Dalej - inspekcja tylnych hamulców (stan tarcz i bębnów) połączona z wymianą płynu w układzie hamulcowym i sprzęgła oraz inspekcja układu paliwowego - szukamy wycieków na przewodach sztywnych, biegnących pod autem. Sprawdzamy też stan rury tankowania oraz zbiornika paliwa.

Na koniec - gaźnik. Sprawdzamy szczelność gaźnika oraz wszelkie ruchome elementy - czy pracują w odpowiednim zakresie bez żadnych przeszkód. Jeśli zajdzie taka potrzeba, regulujemy podciąg przepustnicy oraz ssanie.

Interwał 4: 80 tys. km lub 48 miesięcy
- wymiana przewodu ciśnieniowego ALB

Co 80 tysięcy kilometrów Honda zaleca wymianę przewodu wysokiego ciśnienia w układzie ABS. Jest tu jednak pewien haczyk i dylemat. Układ ABS pracuje pod bardzo wysokim ciśnieniem, a sama wymiana ww. przewodu wymaga dokładności w działaniu. Poza tym, ten element - choć jest to część eksploatacyjna - nie jest już dostępny w sprzedaży. Dlatego - choć inspekcję przeprowadzamy - warto rozważyć, czy jest sens wymiany elementu, jeśli nie wykazuje większych oznak zużycia. Jeśli przewód jest uszkodzony, warto rozważyć montaż używanej części. W innym wypadku konieczne może się okazać dorobienie przewodu - i choć jest mnóstwo specjalistów zakuwających tego typu przewody, taka operacja zawsze niesie za sobą pewne ryzyko.

Interwał 5: 100 tys. km lub 60 miesięcy
- wymiana pasków rozrządu
- inspekcja pompy wody
- inspekcja systemu EGR
- inspekcja systemu kontroli oparów paliwa
- inspekcja katalizatora
- inspekcja systemu kontroli temperatury powietrza w dolocie

No i dotarliśmy do ostatniego interwału. Co 100 tysięcy kilometrów czeka nas inspekcja elementów najbardziej żywotnych w silniku. Przede wszystkim - rozrząd. Wymieniamy paski (rozrządu i wałka balansującego). Choć harmonogram producenta tego nie wymaga, to warto wymienić też wszelkie rolki prowadzące i napinacz. Przeprowadzamy także inspekcję pompy wody. Niepisana zasada mówi, że jeśli pompa wody nie sprawia problemów (nie cieknie i podaje odpowiednie ciśnienie na nieobciążonym silniku), to warto zostawić oryginalną. Harmonogram producenta również nie wymaga wymiany przy 100 tysiącach kilometrów... Ale dotyczy to nowego auta. Jeśli nasz samochód ma przebieg powyżej 100 tysięcy, to warto rozważyć wymianę pompy wody na WYSOKIEJ JAKOŚCI element. Zaoszczędzi nam to ewentualnych kosztów, jeśli krótko po wymianie rozrządu pompa wody ulegnie uszkodzeniu. Trzeba jednak zwrócić szczególną uwagę na jakość części - nie ma co oszczędzać, bo zamienniki potrafią się zepsuć po naprawdę śmiesznych przebiegach.

Poza rozrządem, czeka nas szczegółowa inspekcja układu kontroli emisji spalin. Pierwszy przystanek - układ EGR, czyli recyrkulacji gazów wylotowych. Czyścimy zawór i sprawdzamy szczelność przewodów. Dalej, sprawdzamy system kontroli oparów paliwa, zwany potocznie "evap". Procedura inspekcji tego systemu zostanie opisana w innym artykule, można ją też znaleźć w instrukcji serwisowej. Na koniec - sprawdzamy wydajność katalizatora oraz stan osłon termicznych.

Na koniec przeprowadzamy test systemu kontroli temperatury powietrza dolotowego. Procedura opisana jest szczegółowo w instrukcji serwisowej.


Skoro już wiadomo, gdzie i kiedy warto zajrzeć - czas na małe podsumowanie. Oczywiście wiele osób machnie ręką i uzna, że tak szczegółowe inspekcje nie są konieczne w przypadku starego, niewiele wartego auta - szczególnie, że wiele elementów wymienionych wyżej cechuje się wysoką żywotnością i NIE POWINNY sprawiać problemów nawet przy przebiegach powyżej pół miliona kilometrów.

Od użytkownika zależy jednak, jak bardzo zależy mu na utrzymaniu auta w idealnej kondycji. Jedni będą inspekcje przeprowadzać nawet częściej, inni - oleją temat i zajmą się tematem dopiero gdy auto zgaśnie i nie będzie chciało odpalić.

Wyżej wymienione czynności serwisowe to nie wszystko, co zaleca Honda - inspekcji do przeprowadzenia może być więcej w przypadku konkretnych silników i rynków docelowych. Delikatnej zmianie mogą ulec także interwały - wyższe będą np. w przypadku rynku USA, choć tak naprawdę dużo zależy od klimatu, w jakim użytkujemy samochód.

Choć powyższa lista oparta jest na zaleceniach Hondy, zdaję sobie sprawę, że nie każdy może być specjalnie chętny do przeprowadzania tylu inspekcji tak często. Biorąc pod uwagę całkiem wysoką niezawodność Accorda, można więc lekko zmodyfikować interwały:
- interwał 1: 10 tys. km
- interwał 2: 25 tys. km
- interwał 3: 50 tys. km
- interwał 4: pominięty
- interwał 5: 100 tys. km (i uwzględniona inspekcja z interwału 4.)
W nie powinno to mieć większego wpływu na kondycję samochodu, a pozwoli nieco zredukować koszty serwisu - szczególnie, jeśli korzystamy z usług warsztatów.

No i na koniec najważniejsze - to są tylko teoretyczne przedziały czasowe. Jeśli auto dziwnie się zachowuje, nie ma co czekać na następny serwis; sprawdzamy od razu, co się dzieje, bo nikt nie chce zorientować się przy 100km/h o niesprawnym układzie hamulcowym bądź awarii zawieszenia! Tak więc - poza instrukcją serwisową i harmonogramem, korzystamy także ze zdrowego rozsądku.